Syrop z zielonych szyszek sosny – przepis i właściwości zdrowotne

Zalecane dawkowanie dla dorosłych i dzieci

Grupa wiekowa Dawka profilaktyczna Dawka w trakcie infekcji
Dorośli 1 łyżka stołowa dziennie 3 łyżki stołowe dziennie (po 1 łyżce 3x dziennie)
Dzieci 1 łyżeczka dziennie 3 łyżeczki dziennie (rozłożone w ciągu dnia)

Syrop najlepiej przyjmować po posiłku. Można go również rozpuścić w ciepłej (nie gorącej) herbacie ziołowej, co wzmocni jego właściwości lecznicze.

Przeciwwskazania i możliwe skutki uboczne

Syrop z zielonych szyszek sosny, mimo naturalnego pochodzenia, nie jest odpowiedni dla wszystkich osób.

  • Osoby z alergiami na składniki sosny – ryzyko reakcji uczuleniowych
  • Kobiety w ciąży i karmiące piersią – wymagana konsultacja z lekarzem
  • Diabetycy – wysoka zawartość cukrów prostych
  • Osoby z chorobami nerek – możliwy niekorzystny wpływ przy nadmiernym spożyciu
  • Astmatycy – możliwość nasilenia objawów choroby

Potencjalne skutki uboczne przy nadmiernym spożyciu obejmują dolegliwości żołądkowe, bóle głowy oraz reakcje alergiczne. W przypadku wystąpienia niepokojących objawów należy przerwać stosowanie syropu i skonsultować się z lekarzem.

Jak przechowywać syrop z zielonych szyszek sosny?

  • Przechowywać w ciemnych, szklanych butelkach lub słoikach
  • Używać wyłącznie wysterylizowanych naczyń
  • Trzymać w chłodnej, suchej spiżarni lub lodówce
  • W temperaturze pokojowej zachowuje właściwości do 6 miesięcy
  • W lodówce może pozostać świeży do roku
  • Po otwarciu przechowywać wyłącznie w lodówce
  • Zawsze używać czystej łyżeczki do pobierania syropu

Prawidłowo przechowywany syrop powinien zachować gęstą konsystencję, bursztynową barwę i charakterystyczny, żywiczny aromat. Przy zauważeniu zmian w zapachu, smaku, konsystencji lub pojawienia się pleśni, należy go niezwłocznie wyrzucić.

Weronika Wójcik

Weronika Wójcik

Od ponad 15 lat jestem wolontariuszką w Szpitalu Wojewódzkim. To miejsce, w którym zaczęła się moja droga związana z pomaganiem innym. Choć nie mam formalnego wykształcenia medycznego, moje serce, czas i zaangażowanie oddałam pacjentom i ich rodzinom, stając się kimś więcej niż tylko wolontariuszką – stałam się wsparciem emocjonalnym i organizacyjnym dla tych, którzy tego najbardziej potrzebują.

Podobne wpisy